~ oszukany   Wpis Witam serdecznie wszystkich sympatyków biłgorajskiej siatkówki. Mam do poruszenia kwestię która spędza mi sen z powiek i chciałbym dowiedzieć się co sądzą o tym inni kibice i fani zespołu. Mianowicie chodzi o kwestię wejścia czy niewejścia zespołu do pierwszej ligi. Stało się tak jak się stało ale wszyscy wiemy ze gdyby udało się awansować mielibyśmy pierwszy, od niepamiętnych czasów zespół na tak wysokim szczeblu ogólnokrajowym. Na pewno przysporzyłoby to wielu korzyści zarówno dla miasta jak i dla samego klubu. Jednak w moim mniemaniu nie dla każdego te korzyści były aż tak oczywiste. My, kibice widzieliśmy zacięty mecz. Jednak z ławki trenerskiej mogło to wyglądać zupełnie inaczej. Obecny trener naszych siatkarek bardzo dobrze odnalazł się w naszym mieście i widać gołym okiem jak dobrze się tu czuje. Jednak czy miałby tak pewną i ciepłą posadkę w momencie gdyby zespół awansował? Jest to jedno z wielu pytań które sobie zadaję od momentu feralnej porażki z zespołem z Gliwic. Wszystkie moje znaki zapytania krążą wokół jednego. Czy ten mecz nie został oddany przez trenera?! Jezeli trener chce przegrac mecz to zespół ani nikt inny nie jest w stanie tego zdemaskować jezeli trener robi to w sposób umiejętny. Jak wiemy trener wrzeszcz ma doświadczenie w przegrywaniu meczów o wejscie więc mogł to zrobić z największym kunsztem i klasą. 5 porażek z rzędu pozwala na nabycie tak owego doświadczenia. Oczywiście nie zrobiłby tego bezinteresownie( o ile moja teoria jest prawdziwa, bo jak każdy mogę się mylić). Wiemy o tym że zaraz po wejściu Gliwic, a tym samym nie wejściu szóstki, córka Trenera W. znalazła angaż w śląskim zespole (Gliwice) na bardzo korzystnych warunkach. Tym samym trener siatkarek z Biłgoraja pozostał na stołku trenera, niezagrożony i zadowolony. Wiadomo że władze BKS po wejsciu do I ligi mogłyby zdecydowac o tym zeby ich siatkarki poprowadził bardziej doświadczony trener który juz kiedys pracował na I ligowych parkietach. Jak wiemy trener W nie posiada takiego doświadczenia. Reasumując. Czy ten mecz aby napewno nie był do wygrania? rozpatrzmy za i przeciw i sami wyciągnijmy jasne i czytelne wnioski. Moim zdaniem ZOSTALIŚMY OSZUKANI!!! PS. Dlaczego zgineło 5 lat wpisów z księgi gości?