Do godziny 9 w Biłgoraju zagłosowało jedynie 2,6% uprawnionych. Nie jest to porywający wynik, chociaż pozostałe regiony Polski również nie popisały się aktywnością. Do urn poszło zaledwie 2,79%.
Nieco lepiej było do godziny 14. Jak informuje sekretarz miasta Bogdan Kowalik : - Uprawnionych do głosowania było prawie 22 tys. osób. Udział w wyborach wzięło 5 275 osób, co stanowi 24,19%.
Kolejne i ostatnie już podsumowanie frekwencji miało miejsce o godz. 18. Do tego czasu swoją wolę w wyborach wyraziło 42,49% uprawnionych do głosowania, czyli nieco ponad 9 tys. mieszkańców Biłgoraja.
O godz. 21 wybory zostaną zakończone. Jeśli i Państwo chcą mieć wpływ na to, kto przez następne cztery lata będzie rządził krajem, nie ma na co czekać. Każdy głos się liczy.