Kilka dni temu patrolujący ulice Biłgoraja policjanci Wydziału Prewencji będąc na rynku rozmawiali z mieszkańcami tamtego rejonu, między innymi z właścicielem jednego z zakładów. W trakcie rozmowy mężczyzna poszedł na chwilę na zaplecze, skąd policjanci nagle usłyszeli dziwne odgłosy przypominające jęki. Sierż. szt. Piotr Mazurek i sierż. Robert Woziwoda natychmiast pobiegli na zaplecze i zobaczyli leżącego na ziemi mężczyznę, który był cały siny i nie oddychał. Funkcjonariusze od razu przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy i reanimacji. W tym samym czasie wezwali pogotowie ratunkowe. Dzięki niezwłocznie udzielonej pierwszej pomocy, właściciel odzyskał przytomność. Karetka zabrała Pana Piotra do szpitala. Policjanci zamknęli jego zakład, a klucze oddali później właścicielowi.
Kilka dni później Komendant Powiatowy Policji w Biłgoraju otrzymał pisemne podziękowanie za pomoc od Pana Piotra, który jednocześnie pochwalił policjantów za ich postawę i pogratulował Komendantowi takich podwładnych, którzy jak napisał "….w sytuacjach krytycznych zachowują zimną krew i niosą pomoc potrzebującym…"
Wczoraj szef garnizonu biłgorajskiego wraz z zastępcą, w obecności funkcjonariuszy KPP w Biłgoraju, podziękował policjantom za podjętą interwencję.